Najdziwniejsze moja wyprawa na ryby
Jak byłem młody jakieś 12 lat wybrałem się na ryby.Ryby za bardzo nie brały był ciepły wakacyjny poranek. Po około 20 minutach zobaczyłem staruszkę na brzegu. Podszedłem do niej. Zapytała mnie czy złowię jej 4 ryby. Była ubrana jak z 2 wojny światowej i miała rękawiczki z obciętymi palcami. Złapałem 3 okonki takie malutkie i dałem jej. Ona poprosiła, że jeszcze tą 4 żebym złowił i odejdzie. Szybko złowiłem 4 klenia i dałem jej. Oglądałem się za siebie tak na sekundę a ona się rozpłynęła w powietrzu.Dosłownie sekunda. Biegałem długo wokół rzeki ale po kobiecie ani śladu. Nikomu tego nigdy nie mówiłem bo i tak by mi nikt nie uwierzył!! Teraz mam 28 lat ale więcej takich historii dziwnych nie miałem. Cześć Karol
Podobne opowiadania z kategorii "Inne historie":
Paranormalne
Popularne historie
Ostatnie komentarze
- Dziwne historie Powinnaś poszukać duchowego nauczyciela. Może w buddyzmie? Ja nie dzielę duchowych nauk na buddy...
- Wszystko będzie dobrze Chodzi o to być może, że wyjdziesz z tego zauroczenia, skończysz z szukaniem szczęścia w zwi...
- Krzyż na ścianie Sen jak sen, im bardziej się nakręcimy, tym więcej negatywnych rzeczy przyciągamy....