Pajęczyna
Tego dnia wyjeżdzałam z działki. Spakowałam torbę podrózną i schowałam do bagażnika. Otwierając drzwi samochodu zauważyłam misternie zrobioną pajęczynę na środku, której spokojnie siedział dość duży pająk, ktory stworzył firankę blokująca możliwość wejścia do środka. Ściagnełam sieć dłonią, a wiszącego na resztkach pajęczyny dzikiego lokatora zrzuciłam na liście Funkji. Odjechałam...
Prawie pod samycm domem skręcając w prawo nie zauważyłam nadjeżdżającego obok mnie samochodu, w ostatniej chwili odbiłam w prawo unikając zderzenia.
I wtedy przypomiala mi się pajęczyna utkana misternie, ochraniająca właśnie drzwi kierowcy, w które o mały włos nie uderzył samochód. Skonczyło się na słowach niecenzuralnych, wykrzyczanych przez kierowcę w moją stronę.
Do dzieś się zastanawiam czy ten pająk mnie uratował?
Ewa
Podobne opowiadania z kategorii "Inne historie":
~Ewelina (20 Października 2017, godz. 17:38)
Myslę, że to nie ma nic do rzeczy. Pajęczyna i wypadek.
Paranormalne
Popularne historie
Ostatnie komentarze
- Blondyn To zaproś blondyna na kawę!...
- Kontakt z aniołem podczas medytacji Przeżyłem dokładnie to samo spotkanie, piękne doświadczenie....
- Dziwne historie Powinnaś poszukać duchowego nauczyciela. Może w buddyzmie? Ja nie dzielę duchowych nauk na buddy...