Najważniejszą i najmniejszą grupą społeczną jest rodzina. Łączy nas z nią szczególna więź, która może być nieosiągalna nawet między najlepszymi przyjaciółmi.
Senniki interpretują rodzinę, jako znak nadciągających zmian. Szykuje się coś dużego, co zbliża się w Twoim kierunku dużymi krokami. Być może już teraz planujesz coś ważnego i intuicyjnie jesteś w stanie domyślić się, co Cię wkrótce czeka.
Gdy masz swoją własną rodzinę - sen dotyczy ważnego wydarzenia, które będzie powiązane z Twoim przyjacielem lub z członkiem Twojej rodziny.
Jeżeli spędzasz z nią święta - czeka Cię spokojne i radosne życie.
Jeżeli starasz się założyć swoją własną rodzinę - nadchodzi gruntowna zmiana.
Pokłócić się z rodziną - przykładasz niską wagę do spraw ważnych.
Jeżeli jesteś w szczęśliwej rodzinie - znak szczęśliwego i udanego małżeństwa.
fot. freeimages.com/photo/1064479 , glendali
Znaczenia popularnych senników:
Sennik staropolski: - nowe plany
Zobacz ostatnio zinterpretowane sny:
~Klaudia
(14-04-2017r.) - Śniło mi się, że byłam w domu i razem z rodziną szykowalismy się na próbę. Ja ubieram dziewczynkę, która była dla mnie obca. Zaś gdy już wyszliśmy, była burza moja mama już była w budynku, do którego ja w czasie burzy chciałam wejść. Weszłam tam, gdzie miała trwać próba, nic tam nie było, nie mogłam znaleźć mojej rodziny, mojej mamy. Pytałam różnych ludzi nikt nic nie wiedział
~Zuzanna
(9-02-2017r.) - Moja babcia i dziadek którzy już nie żyją żegnają się ze mną i moja rodzina bo wybierają się w podróż daleką. Myślę że na uroczystość pogrzebowa
~Ula
(8-02-2017r.) - Siedzieliśmy z partnerem u mojej mamy na łóżku graliśmy z dziećmi moim synem i bratem w grę. Gdy zaczęłam coś mówić ignorowali mnie nie zwracali uwagi na mnie.
~Agnieszka
(18-01-2017r.) - Jestem w domu zmarłej Babci, w odrealnionych kolorach zaćmienia słońca czy sepii,i wiem ze kobiety w mojej rodzinie pracują w ogrodzie. Idę do nich i spotykam je w bramie odrealnionego brązowawego ogrodu. Skończyły, wiec idziemy nad rzekę. Jest moja mama, ciotka, i dawno zmarła babcia. Płytka rozlana rzeka ma już normalną kolorystykę. Są dwie ścieżki po dwu brzegach. Jedna wśród brązowych, suchych korzeni,ma bardzo kolorowe ptaki. Jeden jest martwy, ale ożywa, i napawa mnie to lękiem. Są też mrówki, dużo, i nie chce z nimi kontaktu. Wybieram drugą ścieżkę pośród skał i głazów, częściowo zalaną wodą. Są tez tam ciemnozielone jaszczury, jak smoki z Komodo. Jeden wynurza szyję i łeb z przejrzystej wody, i kiwa do mnie zastraszająco. Jednak stawiam pierwszy krok i nagle jestem wysoko na skale, wynurzającej się z wody. Jeden z jaszczurów okręca się wokół mojej stopy i łydki, przylega jak pijawka. Czuje wstręt i lęk, wołam o pomoc. Zjawia się razem z kobietami z mojej rodziny dawno zmarły ojczym, i mnie uwalnia. Dziwię się, bo nie łączyły nas dobre stosunki. Osuwam się ze skały na jego plecy i przenosi mnie na płytsze, bezpieczniejsze miejsce. Odchodzimy wszyscy razem. Dziwię się, że on mi pomaga, a ja godzę się na jego pomoc.
~Ewa
(17-01-2017r.) - Byłam na podwórku na swojej posesji wraz z tatą a on palił papierosa. Gdy skończył wyrzucił go za nasze ogrodzenie na pole babci. Nagle zapalił się kawałek pola, pożar zaczął się rozrastać. Wbiegłam do domu i zadzwoniłam po pomoc natomiast pani w słuchawce powiedziała mi że nie mają wolnego wozu strażackiego, przez okno widziałam że pożar przeszedł na drugie pole a nawet i przy oknach naszego domu pojawiał się ogień. Byłam wkurzona na Panią z którą rozmawiałam i mówiłam jej że dom mi się pali i zostanę bez dachu nad głową ale ona tylko przepraszała, ale no nie ma jak wysłać bo wóz jest na innej akcji. Trzasnęłam słuchawką i poszłam ratować dom i ugaszać ogień na polu. Słyszałam jedynie na sąsiednim polu płacz dziadka że jego pole będzie zniszczone i nie da się z tym nic zrobić. Na szczęście ja i moja rodzina pomogli mi w ratowaniu wszystkiego co płonęło, dojechała straż natomiast my już wszystko zdążyliśmy ugasić.
~Natalia
(13-11-2016r.) - Zmarła babcia wieszała pranie na cmentarzu, dużo mówiła. Zmarły dziadek kopał w ogródku. Ja i mąż przyglądaliśmy się. Rodzina zaczęła się schodzić na cmentarz. Ja i mąż poszliśmy do sklepu. Ukradliśmy żelki. On mnie wydał. Żelki dałam dziecku.
~Gosia
(22-10-2016r.) - Pływałam w jeziorze z chłopakiem, z którym spotykałam się przez jakiś czas i w którym byłam zakochana. Był letni, słoneczny dzień, a my spotkaliśmy się przypadkiem nad jeziorem właśnie. Później sen się zmienił, poznał w nim moja rodzinę, a następnie śniło mi się, że pisał do mnie wiadomości na Facebooku i proponował zrobienie kursu, dzięki któremu łatwiej dostane pracę.
~Danuta
(13-03-2016r.) - Po przyjeździe do rodziny, pojechałam z kuzynem do innego miasta. Na drodze powrotnej spotkało nas tornado po czym zadzwoniłam do nich żeby powiedzieć żeby się schronili. Gdy byliśmy coraz bliżej zauważyłam że tornado jest na równi z nami a w nim jest kombajn. Przerażona krzycząc kazałam jechać jak najszybciej. Po zaparkowaniu biegliśmy do nich do schronu lecz nie zapukaliśmy a tornado było u naszych stóp. W ostatniej chwili weszliśmy do schronu i modliliśmy się o przeżycie. Po wszystkim okazało się że nic nikomu się ne stało a dom nie ucierpiał.
~Agnes
(6-03-2016r.) - Śniło mi się że byłam odwiedzić rodzinę. Mojego chłopaka. Jego babcię, Mamę ich tatę. Że pomagałam im w ich restauracji. I nocowałam und nich. Potem byłam und siebie w mieszkaniu. Były w pokoju gościnnym stare meble mojej mamy, ich duży ciemno brązowy dywan.
~jj
(30-12-2015r.) - Śniło mi się, że razem z rodziną robimy jakieś porządki, ja odkurzam posadzkę i z odkurzacza wyleciała dżdżownica. Reszta rodziny piwnice porządkuje, pamiętam że ojciec chciał mi pomóc wyjechać za granicę i chciał zawrzeć jakąś niekorzystną umowę z oszustem złodziejem ale go powstrzymałam. Idę podwórkiem, mam na rękach mnóstwo gryzoni, świnki morskie, chomiki i wszystkie mnie uwielbiają. Czuję się wyróżniona, idę dalej zamknąć kury i patrzę zza metalowych krat naszego płotu. Chce dostać się przez dziurę lwica z dwoma młodymi lwami broniąc własnego domu, zaczęłam uderzać w jej pysk metalowym prętem z całej siły, pamiętam, że jedno z lwiątek miało niebieską pręgę pod szyją.
rodzina: Śnił mi się stary drewniany dom mojej babci, a w środku w kuchni leżał sobie na łóżku wujek, koło pieca kaflowego, było tam ciepło i przytulnie. Przykrywała... ~Leokadia | 16 Lutego 2021, godz. 15:28r. | rodzina »
Sen o przyjacielu: Szłam z psem droga. Zobaczyłam przyjaciółkę z rodziną. Pies nagle zaczął kopać w jakiejś dziurze. Chciałam zadzwonić do przyjaciółki, ale zobaczyłem, ż... ~Sera | 2 Stycznia 2021, godz. 17:55r. | Sen o przyjacielu »
Sen o mamie: Rozmawiałam z mamą. Pytała mnie, co u mnie. Dopytywała o moją rodzinę, partnera. Zapewniałam, że tutaj wszystko w porządku, że tak naprawdę doskwiera ... ~Eliza | 25 Października 2020, godz. 16:34r. | Sen o mamie »
Wprowadziła się do mnie rodzina-wujostwo z córkami i ich dziećmi( 2 chłopców). Spaliśmy wszyscy w jednym łóżku,ja z niego wstałam i rozpakowałam prezenty przeznaczone dla chłopców, aby mieli czym się bawić. Byłam zadowolona. Martwiłam się, że dziewczyny nie znajdą łatwo pracy.