Dom Wisielców Zalesie
Witam, wraz z moim przyjacielem pojechaliśmy któregoś razu busem z Lublina do Zalesia w gminie Wilkołaz województwo Lubelskie. Pojechaliśmy tam dosyć spontanicznie odwiedzić jego Wujka. Jest to bardzo fajne miejsce, z jednej strony ulicy dosyć spore wzniesienie na którym stoi dom i gospodarstwo wujka, w dole wzniesienia płynie rzeczka zaś z drugiej strony las i domki pod lasem. Od razu zaciekawił mnie pusty opuszczony dom stojący pod lasem, cały porośnięty roślinnością, mchem, okna zabite deskami. Wieczorem wypiliśmy trochę piw i wódki z wujaszkiem i kolega wraz z wujkiem opowiedzieli mi historie o tym, że w tamtym domu pod lasem popełniono na przestrzeni około 20 lat 5 samobójstw - wszystkie przez powieszenie. Opowiadali, że pierwszego wisielca tak długo nie można było znaleźć, że aż mu głowa odpadła. Mówili też, że jest w tym domu coś złego co przyciąga samobójców. Wspominali, że ostatnio parę lat temu powiesiła się tam dziewczyna jako już piata z kolei. Była godzina 22 po paru piwach chciałem żebyśmy poszli tam, ale oni panicznie się bali, nawet wujek starszy facet kolo 55 lat powiedział, że za nic w świecie nie pójdzie tam w nocy, że tam jest coś naprawdę złego, nie umiał określić co, ale za nic nie chciał tam iść w nocy choć to bardzo blisko jego gospodarstwa. Rano poszliśmy tam z kolegą przy świetle dziennym, weszliśmy przez ogrodzenie na posesje, stała tam mała altanka jakby postawiona parę lat wcześniej. Zaszliśmy dom od tyłu i odczepiliśmy deski z okna, weszliśmy do środka - wnętrze było bardzo ponure, brak podłogi, jakieś śmieci, stare rzeczy itd. Kolega pokazał mi tez miejsce w którym wisiał pierwszy z wisielców. Nic nadzwyczajnego się nie stało chociaż ciarki na plecach miałam przez cały czas. Pobyliśmy tam chwile i nagle gdy opuszczaliśmy posesje przechodząc przez płot z tyłu słychać było jakieś stukanie w domu, zaczął wiać wiatr, przestraszyliśmy się z kumplem i szybko stamtąd uciekliśmy. Może to żaden dowód na to ze dom jest nawiedzony. ale dziwny jest dla mnie fakt, że powiesiło się w nim 5 osób na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Pisałem nawet do PTGH czyli polskich łowców duchów aby sprawdzili to miejsce, ale dostałem wiadomość zwrotną, że musiałbym opłacić bazę noclegowa i koszty śledztwa a na to mnie nie stać. Historia tego domu jest ciekawa zapewne pojadę tam jeszcze i może uda się pójść tam w nocy. Czy jest to swego rodzaju złe miejsce w którym coś pcha ludzi do popełnienia samobójstwa? Tego pewnie nigdy się nie dowiem ale dom wisielców na Zalesiu to bardzo tajemnicze miejsce i ma bardzo mroczną historie,pozdrawiam wszystkich serdecznie jak ktoś ma coś podobnego to niech napisze kręcą mnie takie historie z zycia wzięte.
Podobne opowiadania z kategorii "Duchy":
-
~Kamila (23 Sierpnia 2016, godz. 0:38)
Nie jedz tam, takie miejsca ściągają nieszczęścia jak się nie jest przygotowanym na to.
Paranormalne
Popularne historie
Ostatnie komentarze
- Kontakt z aniołem podczas medytacji Przeżyłem dokładnie to samo spotkanie, piękne doświadczenie....
- Dziwne historie Powinnaś poszukać duchowego nauczyciela. Może w buddyzmie? Ja nie dzielę duchowych nauk na buddy...
- Wszystko będzie dobrze Chodzi o to być może, że wyjdziesz z tego zauroczenia, skończysz z szukaniem szczęścia w zwi...