Sennik Fale
Zbliżające się fale oznaczają nagłe i przełomowe zmiany, niekoniecznie przyjemne. Zaczną burzyć się jakieś stare struktury, na miejscu których zaczną się budować nowe. Sen może dla nas oznaczać angażującą pracę, która wkrótce przyniesie wymierną korzyść. Niekiedy fala wyraża nasz zmieniający się nastrój. W miłości oznacza bardzo silne pobudzenie emocjonalne. W przypadku fali uderzeniowej oznacza nieuchronność losu, a dla powodziowej strach przed zbliżającą się zmianą.
Duże fale: Siedziałam z nieżyjącym już dziadkiem na ławce na promenadzie. Obserwowaliśmy morze, fale były coraz większe, topiły pływających ludzi. Czułam niepokój za...
~Ani | 19 Lutego 2023, godz. 12:19r. | Duże fale »
Fala: Jutro podpisujemy umowę zakupu domu. Siedzimy w tym domu i nagle widzę z jednej strony domu ogromną falę o wysokości tego domu. Odwracam się, a z drugi...
~Karolina | 22 Lipca 2022, godz. 6:40r. | Fala »
Huragan nad morzem: Razem z trzema koleżankami wyjechałyśmy na wakacje nad morze. Jedna spędzała czas według swojego planu, a my w trójkę razem. Prawdopodobnie pod koniec ...
~Hedwig | 25 Lipca 2021, godz. 11:45r. | Huragan nad morzem »
-
~Stała bywalczyni (15 Marca 2021, godz. 20:14)
Jestem na plaży ze swoją znajoma. Nagle jest jakby przypływ i porywa mnie i wszystkich na około. Później znowu mnie wyrzuca, ale do budynku wody mam po pas. W budynku jest jeszcze jakaś przerażona osoba. Wody przybywa. Jest otwarty, rozsuwany balkon. Za oknem jest rekin albo jakaś orka. Nie wiem. Ale boje się i krzyczę do tej osoby zamknij balkon, przesuń szybę balkonowa. Ta osoba zamyka go szybko teraz przed ta wielka ryba dzieli nas szyba. Nagle wciąga nas z tym domkiem w głąb oceanu. Wody przybywa, a my jesteśmy coraz głębiej. Nie wiem gdzie jest ta druga osoba, nie widzę jej. Wybijam jakaś szybę i wypływam na powierzchnie. Dopływam na brzeg. Na plaży ludzie biegają z przerażeniem , krzyczą, płaczą. Szukają swoich bliskich. Nie ma mojej znajomej. Idąc w stronę lądu znajduje jakiś portfel. Znajduje w nim zdjęcie i rozglądam się, czy jest ktoś taki wokół mnie. Nie wiedzę nikogo kto mógłby być osobą ze zdjęcia. Nie wiem co mam z nim zrobić. Budzę się. -
~Efka (19 Lipca 2020, godz. 10:14)
Śniło mi się, że pomagałam uposledzonej kobiecie zajmować się dzieckiem. Poszłyśmy w dziwne miejsce, betonowy plac, mały budynek i morze z wzburzonymi falami, jakby sztorm. Raz fala chciała mnie wciągnąć, ale ktoś złapał mnie za rękę i wyciągnął. Ale nagle patrzę, a rośnie ogromną fala uciekam do domku i wołam wszystkich. Jak się już zebrali, zaczynam zamykać drzwi, okna, które mają okiennice od środka, nie widać szyb. Woda wydziera się, bo nie mogę zamknąć okna i budzę się -
~krysiegg (16 Lutego 2020, godz. 11:48)
Byłam na plaży, na której były jakieś zawody. Patrzyłam na zbierającą się ogromną falę. Wszyscy potem uciekali przed zalewającym plaże oceanem powodującym powódź. Udało się uciec. -
~Lila (19 Stycznia 2020, godz. 22:18)
Witam. Już dwa razy śniło mi się ,że mój dom jest otoczony wodą. Szukam w niej swojego psa, a znajduję innego , białego w łaty i ratuję go z tej powodzi. Czy ktoś może mi wytłumaczyć znaczenie tego snu. -
~Gość (30 Lipca 2019, godz. 21:16)
Wchodzę do budynku. Jestem po nim oprowadzana, to latarnia. Jestem w salonie. Salon pięknie urządzony, czuję komfort, doceniam estetykę i przestrzeń. Największe wrażenie robi na mnie okno. Jest ogromne, na całą wysokość ściany latarni (kilkanaście metrów na pewno). Za oknem ocean. Spokojny, przepiękny, kojący widok. Chcę zrobić zdjęcie pięknego zachodu słońca, ale słońce zachodzi za szybko. Mówię sobie, że zrobię to jutro. W tym momencie fale wzburzają się, wybijają szybę... Szyba roztrzaskuje się w drobny mak. Woda przedostaje się do budynku, ale wiem, że nic mi nie jest... Budzę się. -
~Gość (21 Czerwca 2019, godz. 7:08)
Dzień dobry, dziś miałam sen o zbliżającej się Wielkiej fali. Gdy ją zobaczyłam z niewielkim lękiem odwróciłam się biorąc jakieś dziecko na rękę i czekałam na to co się stanie. Zdążyłam tylko krzyknąć do córki żeby nie wychodziła z domu mojego brata i sen się skończył. -
~Ola (18 Listopad 2018, godz. 7:51)
Byłam na jakimś obozie. Pokłóciłam się z opiekunem,uciekłam na plaże,tam były bardzo wysokie fale. Nagle okazało się ,że koło plaży znajduje się mój dom. Uciekłam do piwnicy. Fale się powiększały,były strasznie duże,w końcu zaczęły zalewać plaże. Były coraz większe zaczęły dochodzić do mojej piwnicy i ją tez zalewać. Przyszła tam moja mama. Ja chciałam uciec,bo nas już zalewało,a ona uznała ze najpierw trzeba posprzątać. Uciekłam,ale wróciłam po nią. Obudziłam się... -
~Połamana (21 Września 2018, godz. 8:12)
Pojechałam z 2 koleżankami i księdzem w jakieś miejsce nad morze. Fale były coraz większe, aż docierały do oddzielonego murkiem deptaku. Nagle zobaczyłam jakiś dom płynący na falach, więc schowałam się z koleżanką w budynku z obawą, że tamten blok się rozwali lub coś nam zrobi. Nic się nie stało. Wszyscy wróciliśmy do miejsca, w którym spaliśmy, lecz na jego miejscu był ten dom z fal! Był brzydki i staroświecki. -
~Gość (30 Czerwca 2018, godz. 15:42)
Byłam na moście z mężem. Nagle przyszła jedna fala wysokości fali tsunami. Zaczęliśmy uciekać. Nagle zostałam sama ,a fala dostała się na parking który był pod mostem. Przeskakiwałam przez tą wodę i znalazłam się na wysokiej kondygnacji gdzie zobaczyłam moja zmarła rok temu mamę. Siedziała na krześle i wmawiała mi , że nie jest duchem. Dotykałem jej była na wpół zimna na wpół ciepła, miała spuchnięte ręce i wygrywała sobie włosy z peruki śmiejąc się przy tym , że musi to z siebie zdjąć. -
~Gość (3 Maja 2018, godz. 23:00)
Byłam u rodziców gdy z na przeciwka za domem sąsiadów zobaczyłam wielką falę. Pobiegłam do domu ciotki żeby ich ostrzec (jej dom jest na tej samej posesji, ale pierwszy od ulicy). Szukałam i nikogo nie znalazłam. Gdy się odwróciłam zobaczyłam, że z pod drzwi łazienki wylewa się woda (nie zwróciłam uwagi czy czysta czy brudna). Byłam przygotowana, że to już koniec. Jednak wyszłam na dwór i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że fali nie ma, a podwórko jest trochę mokre, ale jak po zwykłym deszczu. -
~Zmartwiona (16 Kwietnia 2018, godz. 8:44)
Śniło mi się, że poszłam na poprawę oceny na studiach (chociaż 6 lat temu obroniła mgr). Byłam z dziećmi. Spóźniłem się 3minuty. Więc profesorka kazała mi przepuscic 2 osoby. Nie byłam do końca przygotowana. I gdy była moja kolej, nie wiadomo skąd znalazlysmy się nad brzegiem morza a jakimś pomoscie i tam przy stoliku zostałam przepytywana. Moje dzieci kręcily się koło mnie. I po zadaniu pytania na które nie znałam odpowiedzi, nagle że pokój spokojnego formowala się fala. Tak zgrabnie i powoli że zaskoczyła nas i zamoczyla. Obejrzałam się i podniosłam mokry dziennik. Potem panicznie zaczęłam szukać i wołać dzieci. Zlekniona znalazłam je na górce. Weszły wyżej i nic im się nie stało. Do tej pory mam niepokój w sercu. Strach o nie. Były lekko mokre. Ja przemoczona. I spojrzałam w morze a tam kolejna tym razem wyższa fala się formowala.... Ani brudna ani czysta. Pośrednia. I... Zadzwonił budzik -
~M. (16 Kwietnia 2018, godz. 8:19)
Byłam w domu u moich rodziców mieszkających na parterze, ja na piętrze. Była tam również moja córka ze swoim chłopakiem oraz dalsi sąsiedzi, małżeństwo ktore znam z widzenia. On milczał ona coś mówiła.W pewnej chwili chłopak córki zaczął odrabiać lekcje, a ci sąsiedzi jakby zdziwili się ze to jeszcze dziecko. Po chwili zapytali kiedy w domu montowane były futryny, po chwili zastanowienia czemu o to pytają odpowiedziałam ze dawno bo dom ma kilkadziesiąt lat. Wychodząc z domu zobaczyliśmy ze wokół futryny jest pokruszonymi tynk, powiedziałam coś w stylu że planujemy remont. Kiedy jakby wprowadziłam ich przed bramę zobaczyliśmy płynącą ulicą rzekę falę spokojnej, nieprzejrzystej wody, którą płynęła chyba dawna koleżanka moja lub córki ale po chwili wróciła i wyszla z wody. Chodniki jakby były suche ale mój samochód stojący na nim do ponad połowy pokryty był wodą. My staliśmy na suchym terenie przed furtką. Żałowałam ze nie postawiłam samochodu na suchym podworku, czego praktycznie nigdy nie robię. W tym momencie obudził mnie mąż. Nie czułam niepokoju we śnie. Poproszę o interpretację. Dziękuję. -
~Przestraszona snem (19 Lutego 2018, godz. 9:13)
Byliśmy z mężem i synem oraz naszymi przyjaciółmi i ich córka oraz noworodkiem chociaż w rzeczywistości maja tylko córkę nad morzem. My dorośli byliśmy kawałek za dziećmi one bawiły się na plaży pogoda piękna w pewnej chwili pojawiła się wielką fala która zabrała nasze dzieci rzucilismy się Om na ratunek krzycząc nasze aniołki i w tej chwili się obudziłam -
~sabina (29 Grudnia 2017, godz. 11:22)
Śniło mi się, ze jestem na plaży i patrzę na ogromne fale. W głąb morza ciągnie się molo, bardzo wysokie na którym zbudowane są białe budowle. Jest piękny słoneczny dzień, rozmawiam z jakimś mężczyzną. Obserwujemy Surferow, mówię mu że też chce się nauczyć surfować. Schodzimy razem w stronę morza, on próbuje wejść na molo Ale jest zamknięte, zabudowane kratami. Idziemy kawałek dalej i ja znajduje mile miejsce na plazy gdzie siadamy i rozmawiamy. Na miejscu jest maly wąż, zielony kot i różowy pies. Ostrzegam mężczyznę przed wężem Ale on tylko przesuwa go ręką. Zielony kot jest chętny do zabawy Ale różowy pies robi się agresywny i atakuje kota ja prbuje go powstrzymać. Wracamy z plaży. -
~lena (21 Listopad 2017, godz. 10:10)
Jestem w morzu czuję, że się topię i nie mogę się wydostać nagle widze zbliżającą się wielką fale a na tej fali są 2 słonie, które próbują sie ratować. Zamiast uciekac patrzę na nie, widzę bardzo wzburzone błękitne fale z tymi słoniami, czuje spokój i ciepło świecącego słońca. -
~Jasminka (17 Października 2017, godz. 7:03)
Od jakiegoś czasu powracają u mnie sny o tym, że jestem nad spokojnym morzem, sama lub z rodziną i w pewnym momencie ono zaczyna rosnąć, fale nagle zalewają plażę i już przy wejściu na plażę jest bardzo głęboko. W niektórych snach od razu nie można wejść na plażę, bo fale są pod samymi wydmami i są głębokie. Morze jest ciemnogranatowe, prawie czarne. -
~Gosia (8 Października 2017, godz. 13:44)
Jestem nad morzem. Widzę brzeg ale z pozycji będąc w morzu z tym że stojąc z prawej strony mam brzeg a z tyłu morze. Za mną nabiera ogromna, ciemna fala ale nie spada tylko rośnie. Uciekam. Wchodzę po kamienistych stopniach (jakby jakąś widownia) gdzie ludzie obserwują ogromne fale które zabijają innych. Nie mogę dodzwonić się do Syna, odsłuchuję tylko wiadomość "Mamuś... Jest źle ..Boże". Nie mogę znaleść Syna i wpadam w rozpacz. -
~Eliza (21 Lipca 2017, godz. 19:43)
Woda zalewała pusty pokój w którym byłam. Drzwi były otwarte a za nimi ogromne fale które miały zalać pokój. Czułam strach i ktoś powiedział żeby zamknąć drzwi przed napływającą falą.