» Przejdź do Menu «
DobrySennik.pl » Horoskop » Numerologia » Numerologia 33 - liczba mistrzowska

Numerologia 33

Numerologia 33Liczba 33 posiada najsilniejszą wibrację wśród liczb mistrzowskich. Osoby urodzone pod wibracją mistrzowskiej tej liczby, cechują się bezwarunkową miłość i oddaniem. Wykazują się też ponadprzeciętną intuicją, a nawet ukrytymi zdolnościami paranormalnymi. Są prawdziwymi pracownikami świata, dążąc do harmonii i dobra. Ich celem jest służenie i pomaganie innych. Czasami nie muszą nic robić - wystarczy, że są w pobliżu, aby móc emanować ciepłem i miłością w swoim otoczeniu. Ich obecność może być na prawdę wyjątkowa dla osób w ich otoczeniu. Należą do osób zaufanych, prawdomównych, wrażliwych i uczciwych. Z uwagi na bardzo wrażliwy charakter, łatwo można je skrzywdzić. Mogą popadać w stany depresyjne, jeżeli zabraknie w ich życiu ciepłych i serdecznych ludzi.

Doskonale sprawują się w roli mistrzów i nauczycieli - wielokrotnie ich wskazówki okazują się skuteczne. Najczęściej podążają duchową drogą życia lub taką, która będzie miała jakiś wyższy cel. Są wielkimi marzycielami - mają liczne i ciekawe plany, jednak często zamiast je realizować tylko o nich rozmyślają. Mistrzowskie 33 muszą też uważać, ponieważ czasem zbyt wygórowane ambicje mogą nie iść im na rękę. Świetnie wyczuwają emocje panujące wśród ludzi. Ich pragnieniem jest stworzenie wymarzonego związku małżeńskiego, w którym niczego nie zabraknie. Nie lubią fałszywości, porażek i zła. Cierpliwość też nie jest ich mocną stroną.

Ocena: 5.26 6 (głosów: 56)
Dodano: 14 Października 2014, godz. 13:31 | Odsłon: (48678)
Najnowsze komentarze (30):
  • ~Gość (26 Stycznia 2020, godz. 16:58)

    Nie pozwólcie sobą rządzić. To 33 ma siłę i moc, a szczęście wam dopisze.
  • ~33 (29 Marca 2019, godz. 23:57)

    Jaki kolor posiada 33?
     
  • ~Albin33 (10 Maja 2018, godz. 22:26)

    Zgadza sie 19-05-1971=33
  • ~Monika (8 Listopad 2017, godz. 21:15)

    Jestem 33 wypisz wymaluj wszystko się zgadza prócz depresji i nałogów o swojej liczbie dowiedziałam się dwa tygodnie temu a mam już 41 lat,całe moje życie czułam się niezrozumiała moja empatia ,uczciwość ,ciagle usprawiedliwianie i szukanie dobra w drugim człowieku powodowało zdziwienie i nazywanie mnie naiwna osoba,chce więcej dowiedzieć się o tym jak mogę się więcej udoskonalić będę szukać ciekawych książek by ogarnąć te moc wszystkie 33 pozdrawiam ja jestem na początku i cieszę się bardzo:)
  • ~ola (4 Listopad 2017, godz. 20:49)

    ja jestem tez 33 co jest ciekawe to mam intuicję naprawde bardzo silną to az dziwne
     
  • ~motyl (18 Października 2017, godz. 1:22)

    Ja też jestem 33. Niestety moje dzieciństwo nie należało do szczęśliwych. Bardzo pragnęłam miłości rodziców. Niestety nie otrzymałam jej. Byłam za to bita przez ojca, nawet po osiągnięciu pełnoletności, dręczona psychicznie, sikałam ze strachu, molestowana przez starszego kuzyna. Nie zwracałam się do rodziców z problemami, miałam wrażenie, że są przeciwko mnie. Ukrywałam wiele spraw. Byłam najstarsza, ponosiłam odpowiedzialność za moje rodzeństwo. 9 lat młodszego brata wychowywałam. Byłam dla niego jak mama. Zawsze byłam bardzo wrażliwa, zawsze interesowały mnie dziwne rzeczy, pisałam wiersze. Byłam wyczulona na każdy gest, grymas na twarzy rodziców. Wszystkim bardzo się martwiłam i przejmowałam. Miałam bardzo niską samoocenę. Nie ufałam ludziom, nie potrafiłam się zaprzyjaźnić, nie chciałam nikomu przeszkadzać, wtrącać się. Nie uważałam, że mam coś ciekawego do powiedzenia, do zaoferowania. Łaziłam po lasach. Brak szacunku do siebie, zadawanie się i dawanie siebie nieodpowiednim chłopakom, poniżanie ojca, agresja. Później to ja stosowałam szantaż emocjonalny w obawie przed tym, że ktoś mnie oszuka, okłamie, zostawi. Nie uszanowałam swojego zdrowia, znaków jakie mi wysyłało. Prawie umarłam bo nie poszłam do lekarza. Zapalenie przydatków i otrzewnej. Po co robić kłopot. Rodzice olewali problemy zdrowotne. Opłakane konsekwencje. Od 2 lat staraliśmy się z mężem o dziecko. Bezskutecznie. Pogrążałam sie coraz bardziej w rozpaczy. Laparoskopia. Oba jajowody zniszczone. Wycięto. Pozostaje tylko in vitro. Ostatnia deska ratunku. Mieszkam za granicą. Nie chcę tu być ale jestem. Studiowałam pracę socjalną pracuję w logistyce. To znaczy pracowałam. Jestem na chorobowym od pół roku. Kompletnie załamana, w rozsypce.
     
  • ~Kasia (31 Lipca 2016, godz. 0:41)

    Urodziłam się 20.06.1987 wibracja 33 czy jestem dobra aż za dobra.To ludzie są podli.
  • ~Marta (9 Czerwca 2016, godz. 15:05)

    Witam!

    Mam 33 lata i swego czasu poznałam dwóch mężczyzn o wibracji 33, jeden z nich miał być księdzem ale zrezygnował a drugi, z którym teraz się spotykam jest robotnikiem na budowie ale niezwykłym człowiekiem...obu łączy jedna cecha-wielka niechęć do seksu. Mam pytanie, dlaczego 33 tak stronią od seksu. Zastanawia mnie też duża wypadkowość 33 i wychodzenie z tego praktycznie bez szwanku.
    Bardzo proszę o wyjaśnienie.
    Pozdrawiam
    Marta
     
  • ~lamia (15 Maja 2016, godz. 11:20)

    Chociaż od dawna wiem, że jestem 33, to wróciłam tu dzisiaj, by lepiej zrozumieć samą siebie i emocje, które we mnie siedzą w ogromnej ilości. W młodości przejawiałam takie zdolności o których piszecie, ale potem kłopoty rodzinne dosyć mocno i na długo zakłóciły moją osobowość. Teraz w okolicy czterdziestki czuję, że się odradzam. Spotkałam też na swojej drodze miłość o którą nigdy nie zabiegałam i nie poszukiwałam jej, ale się cieszę, że mnie znalazła, chociaż zajęło to sporo czasu ;) a czuję, że właśnie tego pierwiastka brakowało w moim życiu. Ja odnoszę wrażenie, że otoczenie mnie nie rozumie, a przez swoją wrażliwość i miękkie serce często dostaję po tyłku. Zawsze wszystko było ważniejsze ode mnie i moich potrzeb, a teraz właśnie walczę o swoje szczęście, chociaż po drodze dużo przeszkód. Koniec końców mam nadzieję, że druga połowa życia będzie dużo pełniejsza i szczęśliwsza, bo 33 bez miłości nie była w stanie się całkowicie rozwinąć...
  • ~maki (5 Stycznia 2016, godz. 0:08)

    24.12.1995 w sumie 99% się zgadza :>
    Parę szczegółów jednak jest sprzeczne.
  • ~monika.byk (2 Września 2015, godz. 6:39)

    Taka właśnie jestem. Nic dodać nic ująć
  • ~lucy (23 Czerwca 2015, godz. 12:58)

    Jako 33,urodzona 27.04.1982 czyli zodiakalny byk i chiński pies,jestem osobą bardzo wrażliwą ,strasznie przeżywam ludzkie cierpienia...od najmłodszych lat gdy tylko komuś działa się krzywda jak byłam pierwsza do pomocy i pocieszania ,tak mam do dziś i tak jak tu wcześniej napisała Asia ,mam podobnie też przyciągam świrów i podłych ludzi od których zupełnie bez powodu lub za moje dobre serce dostaje po tyłku,na szczęście potrafię też pokazać na co mnie stać i kiedy już ktoś mocno stanie mi na odcisk umiem się obronić .Często jestem postrzegana jako wyniosła i wredna ale to też wynika z tego że wiele razy ludzie mnie skrzywdzili i pewnie sama zakładam taka maskę z obawy przed kolejnym cierpieniem jednak gdy już się się z kimś oswoję jestem mega przyjacielska,ciepła ,kochająca ,towarzyska i wierna :) ogólnie mam w sobie ogromne pokłady miłości i dążę w życiu do harmonii ,pokoju i dobra,nie potrafię zrozumieć ludzi którzy życzą źle innym i są pełni jadu i nienawiści .i pomimo jak już pisałam wcześniej dostałam nie raz ,nie dwa po tyłku nie zamieniłabym mojej 33 na żadną inna cyfrę ,myślę że jest mega wyjątkowa :)
  • ~Gebo418 (4 Kwietnia 2014, godz. 12:46)

    Ja jestem 33 który urodził się 03. 03. 1989r. o godzinie 3:30 :) Korzystając z numerologii pani Lobos stworzyłem swój portret numerologiczny i wyszło mi że mam więcej mistrzowskich cyfr. W dodatku w chińskim horoskopie jestem wężem a w zodiaku rybami. :)Czyli dwie silnie duchowe emanacje lubiące się nawzajem. Mam zaburzenia psychiczne bo w dzieciństwie kochałem zanadto świat fantazji i własnej wrażliwości, ja to traktuje jako poszukiwanie duchowe i czuję się osobą dążącą duchowości niekoniecznie ją zawsze posiadającą. Ludzie mi mówią że mam łagodną aurę i bije ode mnie spokój, tymczasem ja sam jestem często nerwowy. Kocham dobroć, prawdomówność i jestem nadwrażliwy. Nie jestem egoistą i uczę się harmonii, samopoświęcenia. Kocham słowo i jest ono moim narzędziem do przekazywania ludziom wyższych wartości które odczuwam i widzę. Co do tych co mają złe aury. Ludzie boją się wyżej rozwiniętych duchowo, tak było z Szatanem. Więc może po prostu dostrzegają to Ci którzy odczuwają wysoki poziom waszego ducha ;) Pozdrawiam cieplutko wszystkie 33 i innych mistrzów, oraz ogólnie tych co podążają drogą własnej wibracji życia.:):):)
     
  • ~Asia (24 Listopad 2013, godz. 11:28)

    A do mnie ludzie mają problem, że się wywyższam i czuję się lepsza od nich. Jak w opisie: jestem osobą mocno wrażliwą i staram się trzymać od ludzi z daleka, żeby nie dostać kolejnych ran, bo już resztkami sił ciągnę. Mimo to bez przerwy, nieustannie przyklejają się do mnie wszelkiego rodzaju świry, popaprańce i bez przerwy ktoś mnie atakuje. Nawet w kolejce do kasy zdarzają się jakieś bezsensowne ataki. I nie że się żalę (choć trochę też)ale nie do końca rozumiem to zjawisko. Jakby próbowali na siłę wyszarpać ode mnie lekarstwo...A jak tylko wyczuję, że ktoś chce coś ode mnie wydrzeć, natychmiast blokada wewnętrzna. I strasznie długo zbieram siły, pewnie dlatego też nie jestem specjalnie towarzyskim typem
     
  • ~emi (17 Listopad 2013, godz. 20:36)

    Ja też jestem 33 ale nie od zawsze to wiedziałam może od roku przeczytałam wzmianki o tym może dla tego od jakiegoś czasu wszystko w moim życiu jest inne mam 37 lat i zaczęło się tak z 2 lata wstecz,dziwne sny,uczucia,smutek duszy jakby coś się budziło.Nie rozumiem ludzi,sama czuję się dziwnie i wciąż szukam podobnych ludzi
     
  • ~Paulo (3 Września 2013, godz. 14:16)

    A mi się zgadza, że podążam duchowo itd. Cierpliwości nie mam.. :)
  • ~Maja (22 Sierpnia 2013, godz. 22:58)

    Ja także jestem 33 i bardzo żałuję, że dopiero późno zainteresowałam się numerologią, która uświadomiła mi jaka tak naprawdę jestem - to ludzie, którzy rozdają i potrzebują miłości, wrażliwcy cierpiący i odczuwający troski innych, ale wiele zależy od tego na kogo trafią w życiu i jak to życie się potoczy - brak miłości rodzi wszelkie zło.
  • ~dominika (20 Sierpnia 2013, godz. 4:29)

    Dopiero teraz po ukończeniu pełnoletności zainteresowałam się numerologią. I przyznam, że mnie to wciągnęło. Jestem uzależniona od ludzi, od relacji z nimi, jednak bardzo często zmuszam swój umysł , żeby przejął kontrole. Nie jedna osoba mówiła mi, że życie mnie doświadczy.I doświadcza. A może to nic w stosunku do tego, co doświadczyło mnie w poprzednim wcieleniu. Może moje doświadczenie wcale nie jest wynikiem doczesnego życia? Niewiele osób mnie rozumie, chociaż by chciało nawet w zamian za to ciepło które przekazuje bliskim każdego dnia. Staram się jak najprościej, jak najlogiczniej. Ale, tak się nie da. Logika zabija mojego ducha. Coś w tym wszystkim jest.. Pozdrawiam.
  • ~tut (22 Kwietnia 2013, godz. 22:06)

    Witam :)
    Jestem 33, rozwijam się duchowo i światopoglądowo. nie numer czyni z nas tych z opisu, tylko nasze wybory. Gdyby każdy realizował pozytywną stronę swojej drogi życiowej z góry to świat mógłby być lepszy. Ale jednym z największych darów jakie otrzymujemy przychodząc na ten świat jest to, że posiadamy wolną wolę i dzięki niej możemy świadomie kierować swoim życiem zarówno ku drodze światła i harmonii jak i w przeciwną. Wszystkie 33 i nie tylko zachęcam do "kopania" i szukania wiedzy, poszerzania swoich horyzontów, lecz nigdy nie przyjmujcie wszystkiego wprost, zdajcie się na swój wewnętrzny głos, bądźcie tolerancyjni i nie narzucajcie swoich poglądów, bądźmy latarnia dla innych, niech nasza nieskończona energia uniwersalnej miłości rozjaśnia ten świat :).. Według mnie przeciętne świadome życie jest lepsze, niż najlepsze nieświadome..
    Pozdrawiam
     
  • ~Diana (17 Marca 2013, godz. 9:21)

    Ze spotkanych osób mających 33 zauważyłam, że są to osoby wrażliwe, jednak skłonne do nałogów. Mają za to urokliwe, wręcz hipnotyzujące spojrzenie :)
     
  • ~focus (12 Marca 2013, godz. 7:46)

    Witam .
    Ja jestem 33 i mogę powiedzieć tak , od kiedy sam zastanawiam się nad sobą i rozumie co dzieje się dookoła mnie i świadomie mogę to przeanalizować widzę że jestem co najmniej dziwną osobą , dużo osób mi mówi że bije ode mnie zło i mam dziwne spojrzenie ze niektórzy ludzie wolą zejść mi z drogi a prawda jest taka że nie wiem dlaczego tak jest , jestem osobą pogodną z poczuciem humoru , przede wszystkim stawiam w życiu na uczciwość , prawdziwą miłość taką prosto z serca nie przekłamaną ludzie którymi się otaczam wiedzą że że mogą mieć we mnie na prawdę dobrego przyjaciela a niektórzy wiedzą że nigdy min nie będę choć pogadam i tak dalej ale mam wewnętrzny dystans który wisi w powietrzu i da się go wyczuć . często ciężko pracuje i to dosłownie a z wypłaty nie mogę sobie odłożyć na nic bo dużo jest osób w koło żeby pożyczyć pomóc itd, ale z tym nie mam za bardzo problemu bo daje sobie rade , pieniądze są gdzieś na 5 miejscu , cieszę się ze taki jestem a przede wszystkim ze po mimo tylu problemów mogę powiedzieć że jest OK .. Pozdrawiam wszystkich :)
     
  • ~dwietrójki (3 Lutego 2013, godz. 21:55)

    Jetem 33 i od zawsze wiedziałam, że jestem inna, obdarzona intuicją. Moje życiowe niepowodzenia (całkiem spore) polegały na tym, że próbowałam ulepszyć to, co się wokół mnie działo i próbowałam oszukać swoje przeczucia. To już wiem.

  • ~Lillith (28 Stycznia 2013, godz. 19:41)

    W sumie liczba chrystusowa szybko może się odwrócić w przeciwną stronę 3+3=6

    Znam 3 osoby z liczba mistrzowska 33

    1. mój EX-Partner,
    pijak, awanturnik, szybko tracił prace, agresywny, damski Boxer

    2. Znajomy, również człowiek który wpada w szybkie uzależnienia, alkohol, narkotyki. Fajny jest na krótkie pogaduchy, ale życ z taka osoba bym nie chciała, bo typ podobny do ex-partnera

    3. moja babcia, pracoholik! lecz pozbawiona uczuc, niepotrafila okazywac uczuc swoim dzieciom. Tak to wspaniala osoba, ktorej mozna zaufac i w jej towarzystwie milo spedza sie czas

    a wiec co do liczby 33
    wszystko zalezy od osoby jak sie rozwinie duchowo, moze miec wszystko jak i nic
     
  • ~atinka (6 Stycznia 2013, godz. 22:07)

    Jestem 33 od zawsze... Zdolna, urodziwa, życzliwa, błyskotliwie szlachetna z temperamentem i pracowita... Nawet życiowo mądra... A wokół zawiść przeplatana głupotą i brakiem dystansu do spraw i siebie... I z wiekiem mam jeszcze więcej cierpliwości i zrozumienia... Ale mistrzowsko się nie czuję... Tylko żyję najpiękniej jak umiem i mogę... Pozdrawiam bratnie 33.
     
  • ~fool (5 Stycznia 2013, godz. 23:00)

    hhh... Moje doświadczenie z 33 wręcz odwrotne do opisu np. jeśli chodzi o kłamstwo dla 33 zarezerwowałam określenie Jeden raz otworzy usta trzy razy skłamie. Największego kopniaka w życi u- zdrada zaznałam od 33, itd. Nie chce mi się pisać o innych niedociągnięciach
  • ~Gosia (3 Stycznia 2013, godz. 19:42)

    A ja...mam już trochę latek i baaardzo dużo cierpień, ale mam numer 33. Chrystusowy. Pól życia było pod górkę, tera się odrodziłam i mam z górki. A ludzie zawsze do mnie ciągnęli - nawet jak nie chciałam. No i... To wielkie,niespełnione marzenie o wielkiej małżeńskiej miłości. Nie mam szczęścia, albo.. Zbyt dużą poprzeczkę postawiłam i.. Brak dobrego skoczka.
     
  • ~Rosa (19 Grudnia 2012, godz. 18:36)

    Ja jestem 33 i często mam wrażenie, że urodziłam się po to aby cierpieć z powodu braku, zaniku, dewaluacji i niezrozumienia największej siły jaką możemy doświadczyć czyli MIŁOŚCI. I zaznaczam, że i ja nie umiem dobrze kochać bo moja miłość, którą staram się emanować wobec innych - pozostaje w 90% przypadków odczytana jako ingerencja w czyjeś spokojne ,poukładane życie i nie doświadczam cudu wzajemności. Kochają mnie za to z wzajemnością zwierzęta, przyroda i starsi w rodzinie.
     
  • ~Torres (9 Grudnia 2012, godz. 13:37)

    Znam trzy numerologiczne 33-ki i są to wyjątkowo ciepłe osoby.
  • ~Nie dla 33 (9 Grudnia 2012, godz. 13:20)

    Bliska mi osoba jest 33 i wcale nie jest dobrym człowiekiem jak tu piszecie. Gdyby nie moja miłość dawno bym go porzuciła.
  • ~33 (8 Grudnia 2012, godz. 23:33)

    ja jestem 33,i tak się zastanawiam,tutaj jest napisane,ze nie lubimy zła, a ludzie którzy maja ze mną do czynienia twierdza,ze emanuje ze mnie ogromne zło, i nic już nie rozumiem.
     
Dodaj komentarz »


System interpretacji snów

Ostatnie komentarze

O nas | Mapa strony | RSS | Kontakt | Regulamin | Polityka prywatności | Informacja o cookies
Copyright © 2024 - DobrySennik.pl