Sennik Twarz
Jeżeli widzisz swoją twarz w lustrze - wkrótce zmierzysz się ze swoimi słabościami.
Gdy jest ona opuchnięta lub chora - oznacza to nie najlepszy stan zdrowia.
Gdy zobaczysz przerażającą twarz - zapowiada problemy finansowe lub towarzyskie.
Uśmiechnięta - jest znakiem powodzenia i szczęścia.
Gdy widzisz twarz dziecka - symbolizuje beztroską radość.
Bez oczu - stresujące i napięte życie.
Osoby zmarłej - w trudnych momentach możesz otrzymać pomoc.
Jeżeli zobaczysz twarz we krwi - zmartwienia i smutek.
Przyglądanie się twarzy w lustrze: Znalazłam się w nieznanym miejscu. Było to nieznane mi mieszkanie z bardzo długim balkonem. Czułam się tam dobrze, a zarazem inaczej. Byłam kimś innym i...
~Bachna | 14 Marca 2021, godz. 0:12r. | Przyglądanie się twarzy w lustrze »
Paraliż w nogach: Ktoś mnie goni, lecz nie potrafię rozpoznać jego twarzy. Nie mogę przed tą osobą uciec, gdyż mam sparaliżowane nogi. Za każdym razem, gdy próbuje zrobić kr...
~Ania | 28 Października 2019, godz. 4:20r. | Paraliż w nogach »
Ucieczka: Śniło mi się, że uciekam ogrodem przed mordercą, wiedziałam że mnie goni i że jest blisko. Przeskoczyłam przez ogrodzenie u uciekałam sadem sąsiada. Widziałam ...
~Beata | 12 Marca 2018, godz. 5:22r. | Ucieczka »
~madziulek1595 (19 Października 2017, godz. 10:45)
Śniło mi się jak kręcimy z moją mamą, siostrą, nieżyjącą babcią,nieznajomą Panią, jakąś aktorką i jakimiś 2 facetami scenę do jakiegoś dosyć starego filmu. Ja w tym filmie grałam bogatą kobietę i siedziałam w dużej wannie z tą aktorką i rozmawiałyśmy. W pewnym momencie weszła ta służąca i ja przykryłam tę aktorkę, bo ona nie chciała aby ktoś widział ją. Służąca zdarła narzutę z tej aktorki i zaczęła mieć jakieś pretensję, kłuciłyśmy się po czym ona wyszła. Lecz za chwilę moja babcia zaczęła krzyczeć że nie ma jakiejś spinki i mówiła że to na pewno ta służąca, bo inaczej by się nie dorobiła fortuny tylko porzez kradzieże. Moja mama ją uspokajała a służąca zaprzeczała. Babcia wezwała detektywów. Jak czekaliśmy na nich mieliśmy przerwę i moja siostra dała mi gumę do żucia, ale po chwili poczułam że bardzo mocno przylepiła mi się do dziąseł i zębów i musiałam ją zrywać po kawałeczku.Moja siostra oczywiście powiedziała że więcej mi nie da gumy bo ja żuć nawet nie potrafię. Za chwilę przyjechali detektywi i poprawiali firankę a ja z siostrą zza kulis śmiałyśmy się z nich. Z czasem jak odrywałam tę gumę od dziąseł i zębów zobaczyłam że jest ona żółta i ma kawałki kamienia nazębnego albo zębów. Z racji tego że było to żółte to nie przejełam się tym zbytnio tylko zaśmiałam się do siostry że ta guma naprawdę dobrze czyści zęby. W ten detektywi wspomnieli coś o wykałaczce i stwierdziłam że może szybciej z jej pomocą uda mi się odkleić gumę, więc wziełam wykałaczkę i poszłam do lusterka.Tam zobaczyłam że z dziąsęł leci mi krew. Widziałam jak jest jej coraz więcej i więcej w pewnym momencie zaczęła ona mi wylatywać do zlewu razem ze skrzepami krwi,a ja stałam i płakałam.Nagle coś spadło do zlewu,miało nierównomierny kształt i grubość ok.1mm ale znajomy wygląd. Rozglądnęłam się po łazience, ale sufit i ścisny były nienaruszone.Spojrzałam do lustra i zauważyłam że coś jest nie tak z moim podbrudkiem jakby kawałki łuszczącej się skóry wystawały gdy tak patrzyłam w lustro zobaczyłam że na krtani roluje mi się skóra lecz bardzo równo jakby ktoś ją równo obierał. Stwierdziłam że muszę szybko iść powiedzieć mamie że musimy jechać do szpitala. Jak szłam spotkałam siedzących w kuchni detektywów,którzy widząc moją twarz zaśmiali się i powiedzieli że to nie Halloween,ale naprawdę realistycznie to wygląda. Powtarzałam im że to naprawdę tak się stało że to nie strój lecz nie chcieli wierzyć dopiero jak krzyknęłam do jednego "Jak Ci j.... to będziesz Ty miał Halloween, to nie zabawa skóra mi odpada!" to stwierdzili że to jakaś choroba że słyszeli o niej ale myśleli że to bujda, nawet wymienili nazwę tej choroby. Ale ja się nie dopytywałam tylko poszłam do mamy. Ona była zajęta szukała czegoś na telefonie mówiłam jej żeby spojrzała na mnie że musimy jechać do szpitala,że nie wiem co się dzieje, ale ona mówiła że później teraz jest zajęta a jak zwykle dramatyzuje. Zaczełam na nią krzyczeć, ale to też nie pomagało. Wyjęłam skrzep z krwią i żuciłam jej na ekran telefonu, ale nawet to jej nie ruszyło zbytnio. Spojrzała tylko na mnie i powiedziała żebym wzieła jakieś przeciwbólowe bo wracamy do pracy. Mówiłam jej że nie możemy tego tak zostawić, że nie wiadomo co to jest i nie mogę tego ignorować i brać jakiś przeciwbólowych bo to może mieć zły wpływ na dziecko (a naprawdę jestem w ciąży) pytałam się jej co będzie jak stracę dziecko i to przez nią bo nie chce mi pomóc, bo nie chce mnie zawieść do lekarza. Wtedy podeszła do mnie siostra i powiedziała żebym się nie denerwowała tak bo to pogarsza sprawę. Podprowadziła mnie do krzesła i jak usiadłam zauważyłam że krew zaczyna mi już nawet lecieć z nosa.
I wtedy obudziłam się. To było straszne.~alina (16 Września 2016, godz. 20:04)
Zobaczyłam swoją twarz wysypaną bardzo gęsto pęcherzami ospy wietrznej.
Znajdź symbol w senniku
O snach
Ostatnio zinterpretowane sny
Ostatnie komentarze
- Dom Witam! Często śni mi się dom, zazwyczaj kupuje go okazyjnie czy dostaje. Prawie zawsze dom ten po...
- Łzy Śniły mi się pliki banknotów, nie potrafię określić liczby, ale dużo. W tym samym śnie znaj...
- Ryba Śniło mi się, że w samochodzie byli ludzie otruci przez rybki srebrne i proszące o pomoc...