Sennik Śnieg
Widok pierwszego śniegu był często powodem uśmiechu na twarzy. W snach oznacza przemijający czas, który coraz bardziej daje nam się we znaki. Czasem odpieramy to, jako zbliżającą się starość. Odnosi się również do zmiany nastroju. Śnieg może dodatkowo symbolizować tłumione uczucia.
Jeżeli zobaczysz za oknem pierwszy śnieg na dworze - nadchodzą ważne zmiany.
Widzieć, jak pada - małe kłopoty i trudności na drodze.
Topniejący - może oznaczać radość zapowiadającą koniec smutku.
Jeżeli wpadniesz w zaspę śnieżną - chwilowe problemy zawodowe.
Czuć padający śnieg - radość.
Lepić coś z niego - zapomnisz o problemach.
sen: Śniło mi się, że patrzę z daleka, chyba przez okno i leży wokół bardzo dużo śniegu. Śnieg był puszysty, biały. Ktoś postawił samochód Fiat 126 i ten samoc...
~Jolanta | 6 Stycznia 2023, godz. 13:23r. | sen »
-
~Gość (1 Sierpnia 2022, godz. 9:53)
Śniło mi się że byłam w domu i polował na mnie pająk, który miał kły wyglądające jak igły. Pająk mnie ugryzł do krwi ale udało mi się go zabić w pomieszczeniu były jeszcze inne pająki, gdy je zabijał w ich miejsce pojawiały się dwa nowe, które bardzo błyszczały. Gdy wyszłam z tego pokoju, w drugim prze suficie wisiał nietoperz, który również próbował mnie ugryźć i pomimo moich starań udało mu się. W miejscu ugryzienia pojawiała się krwawiącą rana. Po przejściu do kolejnego pokoju okazało się, że zamieszkały tam dwie kotki czarne i każda z nim ma po dwa kociaki, bardzo dzikie. Następnie udałam się na dwór, gdzie ktoś wytwarzał sztuczny śnieg w bardzo dużych ilościach, a ja zbierałam go i wysypywałam na schody wejściowe do mojego domu. Ponownie weszłam do domu, gdzie okazało się, że są jeszcze kolejne dwa kociaki, ale mniejsze od poprzednich i bardzo przyjazne. W domu oczekiwali również znajomi z pracy, którzy martwili się moim ugryzieniem i chcieli, abym je przebadała, odmówiłam gdyż moja mama stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby a dodatkowo wybierałam się do aquaparku, gdzie miałam się spotkać z mężczyzną. Co może oznaczać taki zawiły sen? -
~Goga (9 Sierpnia 2017, godz. 13:00)
Śniło mi się, że jeździłam na łyżwach po lodzie przysypanym białym, puszystym śniegiem, który lśnił w blasku nocnych latarni, łyżwy miałam założone nie na na nogach. Lecz na rękach i posuwałam się po tym śniegu czołgając się - ale nie miałam z tym żadnych problemów, wydawało się, że inaczej nie mogłabym jeździć. Wokół ślizgawki stały rozłożone małe figurki aniołów, widziałam je dokładnie, bo nawet chciałam jedna podnieść i zabrać - ale nie mogłam, coś mnie powstrzymywało.