Sennik Niepokój
Jeżeli odczuwamy we śnie niepokój, to wcale nie musi to być powód do większych zmartwień. Przeważnie senniki interpretują taki sen, jako zwiastun pogodnych i szczęśliwych dni. Mimo wszystko warto zwrócić uwagę na to, czy jakaś sytuacja za dnia nie sprawiła, że czujemy się nieswojo i pojawia się w nas strach.
Gdy jesteśmy świadkami czyjegoś niepokoju, to być może taki sen pozwala spojrzeć na problem z drugiej strony. W ten sposób jeżeli wiemy, że ktoś inny jest zaniepokojony a my nie, możemy oderwać się od tego nieprzyjemnego uczucia.
Burza tornado: Spacerowałam z siostrami po naszym mieście gdy nagle zaczęło robić się coraz ciemnej w oddali dostrzegłam burzę. Wszystko wokół zrobiło się szare. Opad...
~Daria | 5 Sierpnia 2018, godz. 11:15r. | Burza tornado »
Bomba koszmarowa: Byłam na wsi u wujka w domu. Nie było tam nikogo prócz mnie i mojego taty. Dom był wielki, smutny. Była noc. Stałam przy oknie spoglądałam z niepokojem zza okn...
~Gdama | 31 Marca 2015, godz. 16:08r. | Bomba koszmarowa »
-
~Kaśka (12 Lipca 2017, godz. 8:34)
Śniło mi się, że jestem w ogrodzie u swojego chłopaka, blisko ogrodzenia, tyłem do domu i oglądam rośliny w ogródku, który zwykle pielęgnuję. Nagle czuję niepokój, bo wydaje mi się, że coś pomarańczowo-kremowego przemknęło mi przed oczami, już w ogrodzie sąsiada. Budzę się z niewyjaśnionym przerażeniem. Kiedy zasypiam znów śni mi się, że jestem w tym samym miejscu, nadal przerażona, ale wciąż zajmuję się tym, co wcześniej. Rozglądam się z niepokojem. Nagle słyszę zaniepokojony krzyk siostry, pochodzący z domu chłopaka: "Kaśka, uważaj!". Sztywnieję i się obracam zauważając kobietę w pomarańczowo-kremowej sukience stojącej na tarasie i patrzącą na mnie z niewyjaśnionym wyrazem twarzy. Nie odezwała się do mnie, nie podeszła, nie uśmiechnęła się. Przestraszyłam się i uciekłam do domu. Przy czym najwidoczniej nie poczułam zagrożenia od niej, bo żeby się dostać do domu musiałam przebiec 2/3 drogi w jej kierunku, co też zrobiłam, zamiast uciekać przed nią. Silne uczucie niepokoju towarzyszyło mi jeszcze wiele godzin po przebudzeniu.