Sennik Most
Przechodzić po nim - długie życie.
Gdy jest on bardzo długi - rozczarowanie po stracie bliskiej osoby.
Przechodzić pod mostem - unikniesz kłopotów.
Spaść z niego do wody - możesz być z czyjegoś powodu smutna i przygnębiona.
Kamienny - powodzenie w inwestycjach.
Drewniany - lekkie życie.
Gdy się zawali - niepowodzenie.
Jeżeli jest zerwany - przeżyjesz miłe i radosne chwile.
Zapadający się pod tobą - wizyta niemiłych gości.
Gdy potkniesz się na nim - szybko roztrwonisz zarobione pieniądze.
Zwodzony - nowe możliwości rozwoju.
Jeżeli nie możesz go przekroczyć - napotkasz trudności.
Wejść w dziurę - ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem.
Budować go - atrakcyjne perspektywy.
Most pojawiający się w snach staje się symbolem przejścia, połączenia dwóch odrębnych krain. Krainy te mogą to być: odrębne stany ducha, różne filozofie życiowe, uczucia, związki, stany psychiczne, zdrowotne lub jakiekolwiek inne.
Most przeprowadza nas z jednego stanu w drugi. O ile jest stabilny i bezpieczny, przejście to będzie łagodne i stosunkowo nietrudne. Jednocześnie przebrnięcie przez niego jest próbą, wyzwaniem, które objawi śniącemu przychylność lub nieprzychylność zarówno sił wyższych (most stworzony przy pomocy sił natury, zawalony pień, kamienie na rzece, tęcza), jak i otoczenia, ziemskich okoliczności (mosty wykonane ludzką ręką).
Most, wznosząc się nad przeszkodą, przepaścią lub rzeką stanowi symbol ochrony, pomocy i wsparcia w trudnym czasie przejścia. Może informować, że wstępujący na niego wkracza w okres pustki, czeka go próba, dlatego powinien być ostrożny, zachować czujność, odwagę i wiarę.
Bóg przeprowadził Mojżesza przez Morze Czerwone, tworząc suchą przestrzeń pomiędzy wodami. W ten sposób pojawiający się nagle we śnie most, staje się symbolem łaski zesłanej przez siły wyższe, pomocy otrzymanej dzięki silnej wierze, determinacji, odwadze i przychylności sił duchowych.
Most to ratunek, wskazówka, pomoc.
Jeśli we śnie widzimy zerwany most – śniący nie otrzyma potrzebnej pomocy, nie uda mu się zmienić dotychczasowego stanu uczuciowego, materialnego czy duchowego.
Most stabilny, mocny – zmiany na które liczysz nadejdą, odważ się na pierwszy krok.
Most lichy, kiwający się – starając się o przemianę, bądź ostrożny, jeden niewłaściwy krok, nadmierna ekstrawagancja, zuchwałość a plany mogą runąć, wparcie jest tymczasowe, nie licz szczególnie mocno na pomoc innych.
Przechodzić przez most, ale obudzić się przed dotarciem na drugą stronę – wciąż jeszcze nie ujrzysz efektów swoich starań, okres wysiłków może się wydłużyć.
Jeśli w miejscu gdzie miał być most, nie ma go – jakiekolwiek zmiany są obecnie nierealne, brak wsparcia i środków.
Most-tęcza – mówi o przymierzu z siłami wyższymi, Bogiem. Dla rozwijających się duchowo jest znakiem boskiej ochrony, protekcji i akceptacji poczynań.
Przejść bezpiecznie przez most – odrodzenie, szczęście, harmonia, zgoda, sukces, pojednanie. To również oznaka rozwoju, zakończenia pewnego etapu życia.
~K.K.
Sen o byłym narzeczonym : Z byłym narzeczonym nie byliśmy już razem, ale spotkaliśmy się podczas oglądania domu znajomych, nagle wszystko zniknęło, a my zostaliśmy sami. Zaczęliś...
~Iza | 13 Lutego 2022, godz. 10:42r. | Sen o byłym narzeczonym »
Sen o napadzie na moście: Postanowiłem wrócić do domu mostem (,który w rzeczywistości istnieje i jest w remoncie), na którym spotkałem dwóch napastników. Szli za mną i razem prz...
~Jurek | 26 Kwietnia 2021, godz. 5:59r. | Sen o napadzie na moście »
Przejście przez most : We śnie widziałam drewniany most nad dużą rzeką. Byłam z mamą i bratem. Most na początku miał dziurę, ale szybko i sprawnie ominęliśmy ją i poszliśmy ...
~Misia | 4 Sierpnia 2018, godz. 8:56r. | Przejście przez most »
~Adzik (8 Stycznia 2023, godz. 9:20)
Zasnęłam na chwilę, śniło mi się, że mój partner trzyma mnie za rękę i przekonuje do przejścia przez most. Most był stabilny, ładne deski zmieniały się w schody, nie wiem czemu w dół, ale przeszliśmy przez ten most. Partner puścił moją rękę i powiedział, że tu się rozchodzimy. Ktoś inny już czekał na mnie. Nie czułam smutku ani szczęścia. Pogoda była piękna, pod mostem nie było wody, była przepaść. Co to może oznaczać?~Gość (29 Listopad 2019, godz. 7:25)
Przechodziłam przez bardzo piękny nowoczesny most, był tak wielki, długi, kręty, że nie widziałam końca.. Momentami bez barierek, a kiedy miałam tam właśnie wejść przyszedł poryw wiatru, bałam się, cofałam. Wtedy też ktoś wypuścił mnóstwo balonów, ale wiatr szybko je porwał.
W śnie występowała również woda otaczająca most. Musiałam przez nią iść, krystalicznie czysta, widziałam dno, taka do kolan. Ale kiedy byłam na moście była niespokojna i brudna...~Gosia (19 Sierpnia 2018, godz. 12:48)
Tak jakbym byla swiadkiem ze para odwiedzala znajomych gdy juz prawie byli na dole oni ich zawolali mezczyzna który powieczial do zony robimy to I zawolal ich by sie wrocili a to bylo ostatnie pietro tak jakby dla zartu by ich zmeczyc. A w konsekwencji to taki zart Potem ogladalam mieszkanie w którym byl kanal z mostem a gospodyni mowila ze jak cos to wyrzuca wszystko do kanalu a o dziwo woda nie byla brudna. Potem widzialam jakby teatr bardzo duzo ludzi wychodzacych po spektaklu. Tylko niedaleko byla chyba restauracja I z tego teatru do restauracji byly przenoszone krzesla I z powrotem. Widzialam jeszcze kobiete elegancko ubrana w suknie z epoki ktora siedziala na wozku dla niepelnosprawnych a potem wstala I usiadla z powrotem Gdy zapytalam o cel przenoszenia tych krzesel obudzilam sie~Pat (14 Września 2017, godz. 9:46)
Zjezdzalam na rowerze z dróżki i zobaczylam wysoki, solidny, czerwony, wielki most - ale balam się na niego wejsc, czulam strach ...~Magda (9 Stycznia 2017, godz. 0:21)
Po południu dziś udałam się na drzemkę i miałam sen. Całego nie pamiętam, tylko koniec. Gdzieś byłam na jakimś spotkaniu, koleżanka dała mi buty na obcasie, ja je założyłam (a nie noszę w ogóle takich butów, tylko płaskie). Potem jechałam ze znajomym autobusem w strasznym tłoku. Wysiadłam, niby idąc do domu, ale szłam między budynkami jak z jakiejś gry komputerowej. Musiałam przejść między budynkami bardzo wysoko, łączyła je jakby szyna kolejowa i po niej szłam. Trzymałam się jakby poręczy, drugiej szyny, która była trochę elastyczna. Szłam, a raczej sunęłam po szynie dosyć długo, w butach było mi niewygodnie, w pewnym momencie poręcz wydała się jakby była z podwójnej grubej gumy i jedna część pękła, przez co guma stała się luźniejsza i traciłam równowagę, ale nie spadłam, pode mną ziemia była bardzo daleko, prawie jej nie widziałam, bałam się. W końcu doszłam bardzo zmęczona do końca szyny i okazało się, że przede mną jest ściana betonowa i żadnego punktu zaczepienia. pomyślałam tylko, że nikt mi nie pomoże, w żaden sposób nie wyjdę stąd i pozostaje mi tylko spaść w przepaść i umrzeć. Popatrzyłam w dół i w tym momencie obudziłam się, z okropnym ciężarem w piersiach i nie wiedziałam gdzie jestem przez chwilę. Okropne.
