Sennik Egzamin
Zbliża się decydujący czas w Twoim życiu. Możliwe, że właśnie teraz osiągniesz więcej, niż Ci się wydaje. Sen jest wyrazem naszym wielkich emocji. Przeżywamy jakieś ważne wydarzenie, które może nie dawać nam spokoju. Masz dużą szansę, aby osiągnąć swój cel po ciężkiej pracy!
Mieć egzamin - decydujący okres w życiu.
Egzamin pisemny - za bardzo się przejmujesz małymi problemami.
Egzamin ustny - poczujesz w sobie wielkie i niezaspokojone ambicje.
Zdać egzamin - zyskasz dodatkową pewność siebie.
Oblać lub nie zdać egzaminu - obawa przez ważnym wydarzeniem.
Spotkać egzaminatora - spotka cię powodzenie.
Zobaczyć niezdany egzamin - zwiększy się twoja samorealizacja.
- osiągniesz cel
Sen o egzaminie: Dwie noce przed egzaminem śniło mi się, że go nie zdałam. Był to egzamin pisemny, na który miałam dużo czasu, ale minął w sekundę i zrobiłam tylko jedno ...
~Julia | 14 Kwietnia 2019, godz. 8:04r. | Sen o egzaminie »
-
~Dam (20 Stycznia 2022, godz. 7:06)
Śniło mi się, że pracodawca rozrzucił po pokoju kartki z pytaniami. Prawdopodobnie miał to być egzamin ustny. Wylosowałem jedną z kartek i podniosłem z podłogi. Kartka była bardzo mała, zniszczona i zawierała bardzo dużo pytań. Problem polegał na tym, że nie mogłem się z niej odczytać (napisane tzw. pismem lekarskim). Poprosiłem o pomoc w odczytaniu pytań (chyba to był egzaminator),odpowiedział mi w sposób zadowalający. Pokłóciłem się z tą osobą i obudziłem się.. -
~Gość (10 Czerwca 2021, godz. 10:49)
Miałam pisać egzamin, możliwe, że była to matura z polskiego, i w ostatniej chwili okazało się, że nie mam kartki. Zaczęłam rozpaczliwie szukać kartki, nawet w zeszytach zapisanych, bo mogłam pisać to na czymkolwiek, jednak cały egzamin szukałam w popłochu i nie mogłam znaleźć. Nikt z osób obok piszących też nie znalazł kawałka kartki dla mnie. Dodam, że jestem osobą pracującą.
-
~Monika (18 Stycznia 2020, godz. 4:42)
Śnił mi się egzamin z matematyki. Miałam pewność, że nie mogę go oblać. W komisji siedziała Magda Gessler i prof. Jerzy Bralczyk. Po oddaniu egzaminu komisji zapytałam, czy mogłabym poprosić o wyniki już dzisiaj. Wtedy p. Bralczyk wyszedł i wrócił z moim indeksem i wpisaną oceną 3,5. Trochę się zdziwiłam, że ocena jest taka niska, ale ucieszyłam się, że zdałam. Ucałowałam profesora i wyszłam z sali wielkimi ciemnymi drzwiami.