Objawienie płaczącego Jezusa w szpitalu
Jestem osoba wierzącą, ale niekoniecznie praktykującą. Trzy tygodnie temu poczułam tak jakoś nagle potrzebę pójścia na sobotnią, wieczorną Mszę Św. Tematem były modły za chorych i trędowatych.... Po mszy wpadłam do znajomej na herbatkę.
Wracałam do domu autkiem ok godz. 21, w pewnym momencie poczułam silny rozlewający się i mocno kłujący był od nerek do karku.. Czułam, że coś poważnego się wydarzyło. Pojechałam na pogotowie i faktycznie pękła mi aorta serca.. Operacja odbyła się natychmiast... W sali wybudzeń było kilka łóżek, na jednym leżała staruszka, która bardzo chciała zobaczyć wnuczka, lekarz dyżurujący się zdenerwował i krzyknął na babcie by w końcu się uciszyła i powiedział by przestała marudzić.. Po chwili kobieta straciła przytomność, była reanimowana dość długo. Nie wiem czy odzyskała przytomność.. W czasie tej reanimacji było mi bardzo przykro i nagle zobaczyłam w drzwiach bardzo wyraźnie smutną twarz Jezusa a z lewego oka płynęły mu czarne łzy..
Oczywiście byłam po ciężkiej operacji, narkozie.. Można by powiedzieć, że były to być może halucynacje z tym objawieniem, ale pytam się dlaczego wszystko tak bardzo pasowało do siebie , poukładane w klocki lego.. potrzeba pójścia na mszę, pękniecie aorty, reanimowanie babci i to objawienie Jezusa.
To wystarczjaco duzo dowodow na to, że opacznosc istnieje...
Podobne opowiadania z kategorii "Inne historie":
-
~Gość (24 Maja 2023, godz. 18:06)
ISTNIEJE,ISTNIEJE
Paranormalne
Popularne historie
Ostatnie komentarze
- Dziwne historie Powinnaś poszukać duchowego nauczyciela. Może w buddyzmie? Ja nie dzielę duchowych nauk na buddy...
- Wszystko będzie dobrze Chodzi o to być może, że wyjdziesz z tego zauroczenia, skończysz z szukaniem szczęścia w zwi...
- Krzyż na ścianie Sen jak sen, im bardziej się nakręcimy, tym więcej negatywnych rzeczy przyciągamy....